tag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post2557966184038303948..comments2023-11-01T08:10:31.186+01:00Comments on ŚWIAT JĘZYKÓW OBCYCH: Jak (nie) uczyć się języków obcych - część 3 - niemiecki.Karol Cyprowskihttp://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comBlogger23125tag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-23348700304371881612014-03-08T19:59:28.307+01:002014-03-08T19:59:28.307+01:00Przyjemnie jest mieć wen do nauki niemieckiego. Od...Przyjemnie jest mieć wen do nauki niemieckiego. Od czasu do czasu mi się to zdarza. Postanowiłam dzisiaj spytać poczciwego wujka google co myśli i trafiłam tutaj. Zabawnie czytać kogoś, kto pochodzi z mojego miasta :p Pozdrawiam ze Sportowej :DAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-72399130555632201522014-02-21T19:38:17.007+01:002014-02-21T19:38:17.007+01:00W pełni się zgadzam z "ortografer". Para...W pełni się zgadzam z "ortografer". Paradoksalnie też miałem myśli o filologii germańskiej. Mam znajomego, który jest od wielu już lat nauczycielem angielskiego i zawsze mówi, że filologia to nauka o języku i jeśli ktoś chce się nauczyć języka to lepszy będzie dla niego kurs językowy - oczywiście kurs też ma wady o czym pisał już kiedyś autor bloga w jakimś temacie. Znam osobę, która skończyła filologię angielską na prestiżowej uczelni w Polsce a językiem biegle nie włada. Oczywiście nie piszę, że tak jest zawsze ale takie rzeczy mają miejsce. Odmiana końcówek na łacinie, analizowanie wierszy, poetów itp. itd. - to jest właśnie m.in. filologia. Również bym się źle czuł, gdzie przykładowo ponad 90% studentów to kobiety. Nie chcę nikogo przez to obrazić - takie mam po prostu zdanie. Moja daleka krewna ukończyła filologię hiszpańską potem zrobiła doktorat (przez kilka lat była w Hiszpanii) i nie mogła znaleźć pracy. Dlaczego? Bo nie miała konkretnego zawodu - fachu. Pracodawcy woleli zatrudnić przeciętnego Hiszpana bo i tak znał język lepiej (uczył go się przecież od urodzenia). Dzisiaj sam język to stanowczo za mało na rynku pracy. Zawód plus język wg. mnie jak najbardziej. Bardzo szanuję i podziwiam osobę, która opanowała chociaż 1 język obcy ale na bardzo wysokim poziomie. Ze zgrozą czytam czasem blogi, gdzie niektóre osoby chwalą się, że znają po 4,5 i więcej języków obcych...biegle. Sam autor bloga przyznał w jednym temacie, że lepiej znać mniej ale lepiej / na wyższym poziomie. Z racji, że to mój pierwszy wpis czuję się w obowiązku napisać, że to bardzo ciekawy i pożyteczny blog. Serdecznie pozdrawiam!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-43146204700088502462014-02-21T12:27:31.311+01:002014-02-21T12:27:31.311+01:00@2. Chyba jedyna wieksza przeszkoda w nauce jezyka...@2. Chyba jedyna wieksza przeszkoda w nauce jezyka obcego jest wlasnie STUDIOWANIE filologii. Przeszedlem przez cos takiego i z cala pewnoscia stwierdzam, ze gdybym ten czas, pieniadze i potencjal umyslowy wykorzystal na inne sposoby nauki, daloby mi to nieporownywalnie wiecej. Na filologii aktywnej nauki jezyka prawie nie ma, a to co jest odbywa sie metodami najglupszymi z mozliwych.<br />@5. To duze wyobrazenie wynika z tego, ze otoczenie zbyt wysoko ocenia absolwentow filologii przypisujac im doskonala znajomosc jezyka. Absolwenci tylko to wykorzystuja, a na pytanie czy znaja dany jezyk, odpowiadaja dumnie: -przeciez ja jestem po filologii... I wszystko jasne, wiecej pytan nie ma. Dla mnie taka odpowiedz to to samo, co by ktos zapytany czy dobrze plywa, odpowiedzial: -przeciez ja nad samym morzem mieszkam!<br />O ile na filologii niewiele sie mozna nauczyc praktycznego jezyka, o tyle rozny jest stopien jego znajomosci tych, ktorzy ja koncza- od poziomu sredniego gimnazjalisty, na poziomie nativa konczac (to przewaznie tylko na studiach zaocznych). Zalezy to tylko od tego z jakim jezykiem ktos zaczynal i ile sie sam nauczyl. Jest teoretycznie mozliwe skonczenie filologii przez osobe nie rozumiejaca prawdziwego jezyka ze sluchu- czyli w praktyce nie znajaca go wcale.<br />Najwazniejsza zas rzecza na filologii, duzo wazniejsza niz znajomosc jezyka, jest chodzenie na zajecia, bo ponad 2 nieobecnosci na semestr moga sprawic, ze wredna pani magister nie dopusci Cie do egzaminu, ktory zdalbys z latwoscia.Night Hunternoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-85412682697723261982014-02-15T13:21:08.241+01:002014-02-15T13:21:08.241+01:00Czy niemiecki jest ładny? Hm, trudno powiedzieć. O...Czy niemiecki jest ładny? Hm, trudno powiedzieć. O gustach podobnież nie dyskutuje się, ale pomiąwszy już to myślę, że w przypadku języków należałoby najpierw dokonać rozdziału na język pisany i mówiony. Moim zdaniem pisany niemiecki jest ładny, a nawet może i piękny, przy czym owo piękno jest w dużej mierze funkcją jego precyzyjności. Właśnie za ten porządek lubię język niemiecki. Natomiast język mówiony? Nie wiem, tu już być miłośnikiem niemczyzny chyba jednak dość trudno (przynajmniej w moim przypadku). <br /><br />Przy okazji. Zastanawiałem się kiedyś nad studiowaniem filologii germańskiej. Szybko jednak odrzuciłem tę myśl z następujących przyczyn:<br /><br />1. Filologia to nauka nie tyle języka, co raczej nauka o języku, np. o jego literaturze. Mnie zaś literatura niemiecka prawie kompletnie nie interesuje. Dość paradoksalnie - raczej nie lubię jęz. angielskiego, za to klasyka angielska czy zwłaszcza amerykańska jest mi bliska. <br /><br />2. <br />Języka można bez żadnych przeszkód nauczyć się bez studiowania filologii. W zależności dajmy na to od potrzeb czy determinacji można go opanować w stopniu mniejszym, takim samym lub większym niż "po" studiach filologicznych. Jak powiedziałem, nic tu nie stoi na przeszkodzie, a poznawanie literatury czy powiedzmy gramatyki opisowej nie jest do tego niezbędne. <br /><br />3.<br />Filologie zwykle opanowane są przez kobiety, dla których opanowywanie języka to jeden z etapów na drodze do "atrakcyjnego" cudzoziemskiego zamążpójścia. Nie oszukujmy się - tak to z reguły wygląda (choć kobiety pewnie będą temu zaprzeczać). Rzecz jasna nie w każdym przypadku musi tak być, ale jakoś trudno doprawdy uwierzyć, by w Polsce ni stąd ni zowąd było tyle bezinteresownych miłośniczek literatury hiszpańskiej czy włoskiej (z filologią ang. czy niem. może być cokolwiek inaczej, o czym poniżej, ale generalna zasada jest podobna). <br /><br />4. <br />Jako rozwinięcie powyższego. Należę do tego dziwacznego, coraz dziś rzadszego już typu ludzi, dla którego studia to rozwijanie zainteresowań, nie zaś nadzieja na dużą kasę (swoją drogą, ciekawe czy to w liberalizmie podlega już penalizacji?). A tak jakoś się składa, a przynajmniej wynika z mych obserwacji, iż filologie bardzo często przyciągają tych, którym ubrdało się, że z języków może być "pinonc" (dotyczy to oczywiście nie tylko tych kierunków, ale mówimy przecież o językach).<br /><br />5.<br />Zauważyłem wielokrotnie, że studenci i absolwenci filologii mają przesadnie duże wyobrażenie o swych umiejętnościach językowych (a tym samym i o sobie).<br /><br />Reasumując punkty 3, 4 i 5 - trudno mi by było wytrzymać w takim towarzystwie.ortograferhttps://www.blogger.com/profile/01035931657425524877noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-6246494225832134852014-01-29T16:24:30.307+01:002014-01-29T16:24:30.307+01:00Ach, cieszę się, że są osoby, które także uważają,...Ach, cieszę się, że są osoby, które także uważają, że niemiecki jest.. ładny [i nie mówię tego tylko jako studentka germanistyki^^] :D<br />Osobiście bardzo podoba mi się w nim to, że jest na MAXA precyzyjny, każde słówko ma przeważnie swoje określone miejsce w zdaniu, no i na + jest także to (przynajmniej dla mnie), że czasowniki się odmieniają, co brzmi jakoś.. bardziej 'ludzko' - w przeciwieństwie do angielskiego... saludos! :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/18111499213376495692noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-85766249445844812762013-06-06T12:44:15.089+02:002013-06-06T12:44:15.089+02:00Też jestem zdania, że j. niemiecki jest jednym z ł...Też jestem zdania, że j. niemiecki jest jednym z łatwiejszych języków do nauczenia. Mało tego, niemiecki to jeden z tych języków, których ciężko zapomnieć. Nie używając tego języka przez prawie 15 lat (jako dziecko mówiłam płynnie, bo w Niemczech spędziłam swoje dzieciństwo) na pewno zmniejszył się mój zasób słów, jednak tworzenie zdań, odmiany itd. były cały czas bezbłędne. Kiedy po 15 latach osiedliłam się w kraju niemieckojęzycznym, to ok 3 miesięcy zajęło mi przyswojenie sobie zapomnianego słownictwa jednak nie musiałam się na nowo uczyć gramatyki (czego sobie nie wyobrażam). Inaczej mam np. z angielskim - nie używam - zapominam. Ja to dziele na języki, które czuję - polski, niemiecki i te, których (jeszcze) nie czuję - angielski, francuski. I choć mój bierny angielski nie jest zły, to jednak tworzenie złożonych zdań, jeżeli tylko nie będę używała j.angielskiego przez 2-3 tygodnie, przychodzi mi z wielką trudnością. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-17880909241170409192013-04-04T01:30:45.160+02:002013-04-04T01:30:45.160+02:00Bardzo się cieszę, że znalazłem twój blog. Jest pr...Bardzo się cieszę, że znalazłem twój blog. Jest prześwietny. W przeciągu 30 minut przeczytałem około siedmiu artykułów napisanych przez ciebie, aż w końcu pojawił się ten. Od razu pomyślałem - to jest to, czego szukam. I faktycznie, wnioski wyciągnąłem. Już teraz poprosiłem mojego partnera (który mieszka w Berlinie i z którym mam zamiar związać swoją przyszłość), aby zwiedził księgarnie (najlepiej second-handy) w poszukiwaniu bajek dla dzieci. Przypomniałem sobie, że dostałem od niego czasopismo Deutsch Aktuell, które bardzo polecali mi ludzie, którzy styczność z niemieckim mieli większą niż ja. Takie blogi jak twój jedynie budują moją motywację (którą i tak mam dużą), a dodatkowo pozwalają na poznanie ciekawych i użytecznych rzeczy. Na jutro nawet zaplanowałem sobie, że zapoznam się z obsługą programu Anki oraz stworzę w nim własną bazę słówek i zwrotów. Więcej pisał nie będę bo wniosek jest prosty - kontynuuj tego bloga, choćby dla takich ludzi jak ja. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-33841598017796682762012-06-15T12:30:31.318+02:002012-06-15T12:30:31.318+02:00Polecam ten bezpłatny kurs internetowy języka niem...Polecam ten bezpłatny kurs internetowy języka niemieckiego. To taki niemiecki w pigułce - trochę ważnego słownictwa, podstawy gramatyki i co najważniejsze - porady, jak tanio dojechać do Austrii i jak się szybko uczyć niemieckiego w codziennych sytuacjach (np. słuchając radio internetowe, korzystając z materiałów dostępnych w sieci) http://porteuropa.eu/niemieckiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-46984014911880844112011-12-20T13:39:01.579+01:002011-12-20T13:39:01.579+01:00Bardzo interesująca strona. Gratuluje autorowi pom...Bardzo interesująca strona. Gratuluje autorowi pomysłu.Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi nauki języka niemieckiego. Moja przygoda z tym językiem trwa już ok. 20 lat... mógłby ktoś powiedzieć, że znam ten język płynnie,nic bardziej błędnego, ale od początku. Pierwszy kontakt z niemieckim miałem w szkole podstawowej bodajże przez 2 czy 3 lata, następnie 4 lata w liceum ogólnokształcącym z maturą z języka obcego i właśnie... 11 lat przerwy w nauce tego języka. Obecnie od 3 lat przebywam w Niemczech i szczerze to choć znam ten język na poziomie Mittelstufe 1 to im dłużej się go uczę tym bardziej do mnie dociera jak mało go znam. Proszę mi wierzyć, ze nawet po intensywnym kursie podstawowym i zdobyciu Zertifikat Deutsch B1 miałem stracha przed rozmową w tym języku, prawie wcale nie rozmawiałem po niemiecku.Dopiero po kursie Mittelstufe 1 trwającym 2 miesiące po ok. 4h 5 razy w tyg. nabrałem nie tyle, że więcej pewności co do swoich umiejętności językowych, tylko radzenia sobie ze strachem przed rozmową. Nie ma bowiem nic gorszego jak strach przed otwarciem ust z obawy, że powiem coś źle i odbiorca tego nie zrozumie,albo może i zrozumie ale jego odpowiedź z kolei będzie dla mnie niezrozumiała. Moim celem jest kontynuacja nauki przynajmniej do poziomu C1, o ile cierpliwość mi na to pozwoli;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-87022189765050573172011-04-15T16:48:01.680+02:002011-04-15T16:48:01.680+02:00Kompletnie się z Tobą zgadzam. Im lepiej zna się j...Kompletnie się z Tobą zgadzam. Im lepiej zna się język, tym więcej napotyka się rzeczy, które sprawiają problem. Opanowanie KAŻDEGO języka obcego w stopniu perfekcyjnym jest bardzo trudne i co do tego nie mam wątpliwości. Z reguły jednak ludzie wysiadają przy niemieckim na poziomie początkującym nie potrafiąc tworzyć najprostszych zdań w czasie teraźniejszym czego osobiście nie mogę pojąć. Dzięki za komentarz :)Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-2058695092210220682011-04-15T13:31:52.106+02:002011-04-15T13:31:52.106+02:00Nie mogę się zgodzić co do łatwości gramatyki języ...Nie mogę się zgodzić co do łatwości gramatyki języka niemieckiego (często niuansowe różnice między zustandspassiv i vorgangspassiv, cztero- i pięcioczasownikowe konstrukcje końcowe, czasowniki złożone zmieniające swoje znaczenie w zależności od tego, czy je rozłączymy czy nie, partykuly modalne, i wiele innych przykladow z gramatyk dla zaawansowanych), poniewaz sama mam wrazenie, ze 'im dalej w las, tym wiekszy kryminal':) niemniej ciesze sie, ze zachecasz do nauki tego jezyka, i ze piszesz tu o wszystkim tak motywujaco, ze zaraz zabiore sie za nauke:)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-91440620580192429152010-11-28T18:17:34.469+01:002010-11-28T18:17:34.469+01:00Cóż, każdy blog zawiera przede wszystkim subiektyw...Cóż, każdy blog zawiera przede wszystkim subiektywne opinie autora :) Rozumiem, że jako nauczyciel nie zgadzasz się z moją oceną "Alles klar" i tego typu podręczników?Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-18991112311429579692010-11-28T17:12:45.114+01:002010-11-28T17:12:45.114+01:00"Subiektywna opinia" na końcu wpisu jest..."Subiektywna opinia" na końcu wpisu jest jego najlepszym podsumowaniem :)<br />btw znam ten samouczek na zdjęciu, sam z niego kiedyś korzystałem :)niemieckihttp://blog.tyczkowski.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-21389614758541880362010-11-21T21:52:02.062+01:002010-11-21T21:52:02.062+01:00Gordon jest wręcz przezabawny :)
Cieszę się, że ko...Gordon jest wręcz przezabawny :)<br />Cieszę się, że komuś się przydaje to co opisuję.<br />Pozdrawiam!Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-14088062948414026082010-11-20T13:32:05.721+01:002010-11-20T13:32:05.721+01:00wielkie dzięki. pomysl jednak nie do konca moj, a ...wielkie dzięki. pomysl jednak nie do konca moj, a inspirowany "nogą lalki". za to gordon moj, wykonany wlasnorecznie.<br />Twoj blog bardzo mi sie przydal, zaczelam uczyc sie rosyjskiego i Twoje wskazowki okazaly sie bardzo cenne, szczegolnie dot. Anki - teraz codziennie uzywam.nat.https://www.blogger.com/profile/11080507792955601896noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-10985674849434360982010-11-14T12:06:18.143+01:002010-11-14T12:06:18.143+01:00Witaj,
Niestety nie było mi dane nigdy przejrzeć n...Witaj,<br />Niestety nie było mi dane nigdy przejrzeć nowego Assimila do hiszpańskiego. Z doświadczenia jednak z angielskimi i niemieckimi stwierdzam, że stare wersje są lepsze. Po pierwsze nowa książka nie jest w twardej oprawie, po drugie jest w niej mniej zdań w dialogach (szczególnie w początkowych lekcjach) co ma akurat znaczenie fundamentalne. Zawsze najlepszym wyjściem w takim wypadku byłoby kupno obydwu - w jednej znajdziesz rzeczy jakich nie ma w tej drugiej. Jeśli jednak miałbym pozostać przy jednej z nich to bez wątpienia wybrałbym starszą wersję.Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-61946136289361900862010-11-14T11:37:05.740+01:002010-11-14T11:37:05.740+01:00Ja mam takie pytanie niezwiązane z tym wpisem. Mia...Ja mam takie pytanie niezwiązane z tym wpisem. Mianowicie chcę się zabrać za hiszpański i postanowiłem kupić sobie podręcznik Assimila. I tu pytanie, ponieważ zauważyłem dwie jego wersje. Jedna za 59 zł (590 stron + mp3, nowsze wydanie) i druga za 69 zł (470 stron + 4CD, starsze wydanie). Niby wybór prosty, skoro mam więcej stron za mniej kasy, przy tych samych wymiarach strony, ale pozostaje pytanie o zawartość. Czy jest możliwe, że wycwanili się dając w tej nowszej wersji większą czcionkę sztucznie rozpychając książkę? Bo słyszałem, że te wcześniejsze wydania są przeważnie na wyższym poziomie.<br />Nie wiedziałem gdzie skierować takie pytanie, a Ty już kiedyś pisałeś o Assimilu, więc mam nadzieję, że wiesz coś więcej ;)<br /><br />Tutaj jeszcze linki jakby coś :<br />http://www.gandalf.com.pl/b/jezyk-hiszpanski-mp3/<br />http://www.gandalf.com.pl/b/jezyk-hiszpanski-latwo-i-przyjemnie-4/Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-28805550331813422832010-11-14T11:21:57.369+01:002010-11-14T11:21:57.369+01:00Właściwie to tak się nie mówi ;) "Ich spreche...Właściwie to tak się nie mówi ;) "Ich spreche nicht so gut" byłoby lepiej.Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-90590063445741232492010-11-14T06:48:56.454+01:002010-11-14T06:48:56.454+01:00Tak mi się przypomniała moja honorowa czwórka z ma...Tak mi się przypomniała moja honorowa czwórka z maturalnej klasie. Miałem bodajże trzy gołe piątki ze sprawdzianów, ale razem z nauczycielką doszliśmy do wniosku, że jednak na 5 nie zasługuję ;p Bo też tak było. Ich spreche nichts so viel? Tak to się mówi? ;pmozdokhttps://www.blogger.com/profile/12676928588515989822noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-36082986482256627862010-11-13T21:50:07.145+01:002010-11-13T21:50:07.145+01:00Nie ma co podziwiać. Po prostu niemiecki mi się po...Nie ma co podziwiać. Po prostu niemiecki mi się podoba. Zapewne znalazłbym gdzieś język, do którego zapału również by mi brakowało :)Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-61952018216128653292010-11-13T21:44:54.962+01:002010-11-13T21:44:54.962+01:00podziwiam zapał do nauki niemieckiego. osobiście n...podziwiam zapał do nauki niemieckiego. osobiście nie przepadam a tym językiem i nawet wycieczka do kilku niemieckich miast nie pomogła. ten język nie jest dla mnie chociaż także mam z nim stycznośc od dziecka. jednakże gratuluję zapału w nauce i pisaniu bloga :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-10247609062861097682010-11-13T20:14:44.224+01:002010-11-13T20:14:44.224+01:00Bądźmy dokładniejsi - od 9 lat uczęszczasz na zaję...Bądźmy dokładniejsi - od 9 lat uczęszczasz na zajęcia z niemieckiego :) Wystarczy, że jako drugi projekt po esperanto wybierzesz niemiecki, przerobisz jakiś samouczek, zaczniesz czytać niemieckie gazety i oglądać filmy i zobaczysz, że ten język nie jest wcale taki straszny.<br /><br />A co do motywacji to polecam wyjazd do Niemiec, Austrii lub Szwajcarii. Szczególnie Niemcy, jako że jest to kraj bardzo niedoceniany pod względem turystycznym. Mnie w każdym mieście takie miasta jak Berlin, Hamburg czy Brema naprawdę urzekły.Karol Cyprowskihttps://www.blogger.com/profile/11760334525578966688noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1588822011326392309.post-17793606516171690472010-11-13T17:55:55.485+01:002010-11-13T17:55:55.485+01:00Ahh, ten język niemiecki. Chciałbym mieć też takie...Ahh, ten język niemiecki. Chciałbym mieć też takie zdanie o tym języku. Tymczasem ja uczę się już 9 lat niemieckiego a nie umiem prawie nic. Chciałbym żeby ktoś zaraził mnie takim optymizmem do niemca.Sitarhttps://www.blogger.com/profile/06005022920688729456noreply@blogger.com